Zdjęcie z dziadkiem z mojej osiemnastki! Całe 10miesiecy temu ;)
Jeżeli mam być szczera nie tęsknię za Polską, czasem tylko odczuwam brak przyjaciół i mamy, z którą jestem bardzo związana. Lekka pustka dopada mnie tylko, gdy za szybko zamknę się w swoim pokoju i mam zbyt dużo czasu ma przemyślenia.
Ostatnie zdjęcie z mamą na lotnisku ♡
To kolejne dwie osóbki tak bliskie memu sercu ♡
Czas w Ameryce biegnie jakoś 3x szybciej, dopiero co odliczałam do wyjazdu a jestem tu miesiąc!
To właśnie ten Pan kradnie moje serce każdego dnia :* Jesse ♡
Oraz Ta Pani ♡ Ava :*
Jak tu go nie kochać? Zdjęcie z jednego z naszych spacerów, które powoli stają się rytuałem ;)
Prawdziwi kibice przychodzą na treningi i mecze swojej ukochanej drużyny grającej w soccer , mimo,że to 9 rano w sobote! Ukochaną drużyną jest oczywiście drużyna Avy!
♡
♡
Jego uśmiech to miód na homesick!
Mimo,że bywamy razem zmeczeni,
bardzo zmęczeni..
to pieczemy wspólnie moje ukochane babeczki, które również HF pokochała :)
Robimy wypady na lody do ' menchie's ' :)
Czy poziwiamy jakie postępy robi nasz maluszek,
gdy początkowo stawiał pierwsze kroki a teraz już sam biega!
Te dzieci uświadamiają mnie w każdej sekundzie, że to właśnie tu jest moje miejsce na najbliższy czas!
HM, ja, dziadek dzieci i Ava w TEXAS Road House, jak narazie to jedna z moich ulubionych knajp.
Tak przy okazji to masowo zaliczamy wszystkie amerykańskie 'jadłodajnie'
Szczęście kryje się w małych rzeczach, tak więc z tej okazji kupiłam mała kartkę wewnątrz której napisałam kilka słów od siebie dla hostów
a także wręczyłam im mały podarek, bo wiem,że to co potrafię zrobić zachwyca HP
łabądź wykanany z origami modułowego.
Poza czasem spędzonym z HF widuje się też dość często z Mareen, niemka z okolicy, bardzo się polubilysmy ;)
Pierwsze nasze zdjęcie :)
W drodze na shopping
Nowe zdobycze!
W przymierzalni dowiedziałyśmy się też, że wyglądamy seksi w tych sukienkach :)
Kocham Amerykę za tę szczerość, za co jeszcze?
Za każdą rzecz,która wywołuje uśmiech na mojej twarzy, jak np m&m's na szpilkach
Czy spotkanie Świętych Mikołajow w połowie sierpnia!
Albo takie 'kiecki' tylko za 30$ w jcpenny :) aż poczułam się jak księżniczka przez chwile ;)
Mogłabym wstawiac tu niezliczoną ilość zdjęć ale to nie o to chodzi. Chodzi o to szczęście, które tu spotkałam, o moją prawdziwą rodzinę. I nie jest to NYC czy Cali tylko Georgia, wiec dziewczyny oraz jeśli to czytają jacyś panowie nie warto kierować się okolica, bo to z rodzina spędzisz rok, prawdopodobnie najlepszy rok życia wiec to nią należy się kierowac!
Dziekuje tym którzy dotrwali do końca wpisu, co więcej mogę powiedziec? Jestem szczęśliwa! Żyje u boku wspaniałych ludzi w wspaniałym kraju, czego mi więcej potrzeba? Więcej prawdziwych perfect matchy dla każdej / każdego z was!
Gorąco pozdrawiam! Buziaki :* :* :*
Super, że tak dobrze się u nich czujesz. Życzę Ci aby tak było dalej :)
OdpowiedzUsuńCzytalam Twoj post z usmiechem :) dzieciaki slodkie, super ze rodzina okazala sie cudowna. Bardzo pozytywnie! I tak ma byc caly czas! Trzymaj sie cieplo :)
OdpowiedzUsuńKisses, Jess.
Buziaczki dla Ciebie również :*
UsuńNiesamowite,ze masz taki kontakt rodzinka. Tez tak mialam w Hiszpanii.
OdpowiedzUsuńWspolczuje Ci szczerze sytuacji z dziadziem. Sama mam magiczna relacje ze swoim i za nim najbardziej tesknie i chce mi sie plakac gdy mysle, ze on za mna tez :(. Trzymaj sie!
Trafiłam do przecudownych ludzi, tak jak piszesz to niesamowite ale to prawda !! Twoj dziadek tak jak mój na pewno wie,ze spełniasz marzenia i jesteś szczęśliwa, wtedy i on jest szczęśliwy :) buziaczki!
Usuń